Jasło

Tworzenie stron internetowych Jasło

Featured

,,Ustawka” czy początek zmian? Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Jasła.

sesja rady miastaMiała być nadzwyczajna i taka też była. Ostatnie posiedzenie Rady Miasta Jasła - zwołane w zaskakująco szybkim tempie, z zaskakującym efektem finalnym.

Radni większością głosów opowiedzieli się za:
- utworzeniem Zespołu Szkół nr 7 w Jaśle
- włączeniem Przedszkola Miejskiego nr 9 do Zespołu Szkół Miejskich nr 3
- przekształcenia Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 12 im. Ignacego Łukasiewicza w Szkołę Podstawową nr 12 z Oddziałami Integracyjnymi im. Ignacego Łukasiewicza w Zespole Szkół Miejskich nr 3

Po ostatniej sesji odbyły się spotkania z dyrektorami placówek oświatowych, radami pedagogicznymi szkół. Radni Krzysztof Pec, Bogusław Buglewicz, Michał Rybka, Jerzy Węgrzyn, Maria Szańca, Krystyna Sikora, Dorota Bilewicz złożyli wniosek o ponowną dyskusję w sprawie wcześniej proponowanych projektów uchwał.
Sesja nadzwyczajna, o jaką wnioskowali wyżej wymienieni radni, została zwołana w sposób nadzwyczaj szybki.

Radny Krzysztof Czeluśniak

 

- Nigdy, za czasów mojej kadencji nie widziałem- nie pamiętam- żeby zwoływać sesje w ciągu 24 godzin. Rozmawiałem z kolegami radnymi. Jesteśmy gotowi siąść i rozmawiać, ale nie na takich zasadach, że upychamy butem i pięścią. Nigdy w samorządzie miasta Jasła, nawet za burmistrz Kurowskiej nie była sesja zwoływana w takim tempie; choć sytuacje były różne - bardzo ciężkie uchwały. Nie mam żalu do kolegów z Gimnazjum nr 1, którzy nawet nie podali mi ręki ani do Szkoły Podstawowej nr 2, tylko do pani burmistrz, bo to pani zarządza oświatą. Nawet burmistrz Maria Kurowska nie podzieliła społeczeństwa miasta Jasła – mówił radny Krzysztof Czeluśniak.

 

Zdaniem radnego Czeluśniaka zwołanie sesji w tak zaskakującym tempie doprowadziło do podziału społeczeństwa miasta Jasła. Przewodniczący Henryk Rak odpowiadając na zarzuty radnego Czeluśniaka poinformował, że działał i zwołał sesję zgodnie z obowiązującym statutem.

Zmiany potrzebne miastu? 

Radny Krzysztof PecRadny Krzysztof Pec odnosząc się do stanowiska radnego Krzysztofa Czeluśniaka zaznaczył, że zmieniło się chociażby to, że od czasu ostatniej sesji odbyło się kilka spotkań z rodzicami, nauczycielami. - Doszliśmy do wniosku, że nie można odkładać czegoś, co jest jak najbardziej potrzebne dla miasta Jasła. Dlatego prosiliśmy pana Przewodniczącego o zwołanie obrad Rady Miasta Jasła – mówił radny Pec. Te uchwały niejako przyczyniły się do wypracowania nowej uchwały, o którą tak dużo boju odbyło się na tej sali, na innych spotkaniach. Mówię o Szkole Podstawowej nr 12. Pracowaliśmy nad tym, aby to zrobić – podkreślił K. Pec. Jego zdaniem, kolejny projekt uchwały, który został przedstawiony na nadzwyczajnej sesji, jest po to, aby jasielska oświata w jak najmniej dotkliwy sposób przebrnęła przez sytuację, która ją w najbliższym czasie czeka.
- Liczy się cała oświata i wszystkie szkoły, które są w Jaśle – zaznaczył radny Krzysztof Pec.

Skłóceni nauczyciele
Cała sytuacja związana z proponowaniem i w konsekwencji zaakceptowaniem projektów uchwał, doprowadziła do podzielenia środowiska nauczycieli.
Głos w sprawie zabrali zarówno pracownicy Szkoły Podstawowej nr 2, wraz z dyrektorem oraz pracownicy Gimnazjum nr 1. Obecnym na sali przedstawili rozwiązania, które pozwoliłyby na podtrzymanie pracy nauczycieli. Zdaniem Pracowników Szkoły Podstawowej nr 2 utworzenie Zespołu Szkół nr 7 nie rozwiąże problemów i nie zapewni pracy nauczycielom.
Jedna z propozycji dotyczyła wstrzymania się z podejmowaniem decyzji do czasu wejścia w życie reformy proponowanej przez rząd.

Nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Jaśle

- My w tym momencie zostaliśmy skłóceni zarówno jedna szkoła jak i druga. Myślę, że władze oświatowe powinny zadziałać tak, aby nie było takich niesnasek. Jest to żenujące. Jest nam przykro z tego powodu – mówiła Ewa Wanat, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej nr 2
Obecni na sali pracownicy Gimnazjum nr 1 zaznaczali, iż mają na swoim koncie doświadczenia i sukcesy, które udało im się wypracować w krótkim czasie działalności.
- Nie zmarnowaliśmy żadnego dziecka, które do nas kierowaliście. Chcemy tylko jednego, żeby Państwo umożliwili nam pracę na takich samych prawach, jak będą mieć po wprowadzeniu reformy koleżanki i koledzy ze Szkoły Podstawowej nr 2. Na takich samych prawach – mówiła nauczyciela z Gimnazjum nr 1 w Jaśle.

Nauczycielka z Gimnazjum nr 1 w Jaśle


Dlaczego wcześniej nie prowadzono konsultacji? Czy radni musieli ,,dojrzeć” do zaakceptowania proponowanych uchwał?

Przewodniczący Rady Miasta Jasła Henryk RakPrzewodniczący Rady Miasta Jasła Henryk Rak: Dyskutowaliśmy w bardzo szerokim gronie. Wszystkie komisje dyskutowały. To była pierwsza, intencyjna jeszcze uchwała. Dopiero następne uchwały, po całej procedurze opiniotwórczej , przy podejmowaniu już decyzji o faktycznym połączeniu (jeżeli to przejdzie legislację) - to wtedy jest czas na konsultacje. W poprzednim głosowaniu, na skutek takich czy innych zabiegów, niektórzy nie znając projektu uchwały, jeszcze ta uchwała nie wpłynęła do mnie to już zaczęli manipulować przy tej uchwale i podburzać pewne środowiska i wyszło jak wyszło. Był remis. Ta uchwała na pierwszej sesji nie uzyskała większości. Po tym wszystkim powiedziałem burmistrzowi, by wystąpić do wszystkich środowisk. Niech te środowiska, wszyscy dyrektorzy wypowiedzą się na ten temat.
Skutki niżu demograficznego sprawiają, że brakuje dzieci w szkołach. Dyrektorzy muszą się zastanowić, kto skutki tego niżu musi ponieść i środowisko nauczycielskie w jakiś sposób będzie dotknięte. Ktoś ewentualnie straci pracę, ale tego proszę nie przyjmować jako domenę! W roku 2016 udało się tak zagospodarować, że wszyscy nauczyciele mięli prace, nikt tej pracy nie stracił. Burmistrz wraz z wydziałem merytorycznym będą pracować nad tym aby jak najmniej skutki niżu demograficznego dotknęły środowisko nauczycielskie.

Z czego wynika pośpiech?

Przewodniczący Rady Miasta Jasła Henryk Rak: Żeby to mogło przejść w 2017 roku obowiązują nas pewne terminy. To musi teraz pójść do kuratorium, musi uzyskać zgodę czy opinię rad pedagogicznych. Do końca lutego musimy podjąć uchwałę. Stąd ten pośpiech. Byliśmy w Przedszkolu nr 1, w Szkole Podstawowej nr 2. Wysłuchaliśmy wszystkich bolączek jakie to środowisko nurtuje i stad, po wysłuchaniu tych stron, grupa radnych złożyła wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Tu nie było pośpiechu wynikającego w jakiegoś zaniedbania, tylko pewne terminy nas obowiązują.

My dbamy o całe miasto. Nie możemy ulegać lobby jednej szkoły. Ślubowałem być radnym miasta Jasła, nie pewnej grupy. Szanuję pedagogów ze Szkoły Podstawowej nr 2, ale muszę też uszanować wolę i pedagogów Gimnazjum nr 1 i z innych szkół. Jeżeli dyrektorzy, związki zawodowe, Związek Nauczycielstwa Polskiego mówią, że to jest dobre, dlaczego ja mam nie głosować? Ja nie ulegam naciskom, ja nie głosuję pod czyjeś dyktando. Słucham tego, co jest dobre dla społeczeństwa, dla ogółu. Nie dla pewnej grupy. Nie możemy wyróżniać pewnej grupy kosztem innej. Dla naszych radnych jest ważne dobro całego miasta, całej oświaty w mieście Jaśle.

Podczas sesji padły zarzuty, że wynik głosowania był już na samym początku przesądzony i ustawiony.
Przewodniczący Rady Miasta Jasła Henryk Rak: Nic nie było ustawiane. Radni przekonali się. Już po pierwszym spotkaniu z dyrektorami niektórzy radni mówili: Cośmy zrobili, pogrążyliśmy niektórych nauczycieli Gimnazjum nr 1. Otworzyły im się oczy. Nikt nikogo nie ustawiał, nikt nikogo nie zmuszał. Tak jak mięli wolę głosować na poprzedniej sesji, tak w tej chwili zmienili zdanie pod naciskiem – nie tyle pod naciskiem co pod bardzo konkretną rozmową z dyrektorami szkół całego Jasła.

 

 Czy uchwały doprowadzą do oszczędności w budżecie? A może to początek biedy etatowej wśród nauczycieli? Czas pokaże.

red.

Portal miastojaslo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Zastrzegamy sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy, które są niezwiązane z tematem, zawierają wulgaryzmy, reklamy czy też treści obrażające inne osoby. Użytkowniku ponosisz odpowiedzialność za treść swoich komentarzy zgodnie z Polskim Prawem oraz normami obyczajowymi.

Cezary
Było wiadomo że postawią na swoim. Jak to napisane czas pokaże. Miejmy nadzieję że wszyscy zachowają etaty.
0
Klaudia
Zachowają etaty? Wątpie. Chcieli czasu na zmiany to mamy. A ta cała sesja to jedna wielka żenada
0
ona
Ciekawe kiedy zajmą się dawaniem pracy a nie tylko kombinowaniem by odebrać. Tak to jest jak się ma cieplutkie stołeczki dobrze płatne to się nie myśli o tych co stracą pracę a mogą być jedynymi żywicielami rodzin.
0

50000 Pozostało znaków