Poezja w towarzystwie obrazów pięknej arkadii, jak i prostych, drewnianych form to doskonałe połączenie.
To podróż do zupełnie innego świata, gdzie wrażliwość i sztuka dają ukojenie umęczonej prozą życia duszy.
Niezwykle owocne okazało się spotkanie poetyckie ,,Poetą być” zorganizowane w SOSW we Frysztaku. Artyści recytowali wiersze wybitnych twórców: Joanny Stachnik, Teresy Guzy i Pawła Armaty. Z racji tego, iż 2022 rok okrzyknięty jest rokiem Marii Konopnickiej, nie mogło zabraknąć również jej wierszy.
W odczuwaniu poezji pomaga muzyka. Podczas wieczoru można było posłuchać wolnych, nostalgicznych utworów przy dźwiękach gitar. Oprawę muzyczną i wokalną zapewnili uczniowie Liceum Ogólnokształcący im M . Konopnickiej w Jedliczu.
Recytowane wiersze mówiły o tęsknocie, wspomnieniach i fascynacjach. Całość fenomenalnie przeplatała się z dźwiękami gitary, co rodziło w głowie słuchających mnóstwo pytań i przenosiło w zupełnie inny, spokojniejszy i piękniejszy świat.
Jacek Jurczak, główny organizator spotkania zadbał o każdy szczegół. Jego niezwykły zmysł organizatorski dostarczył licznie zgromadzonej publiczności moc sentymentalno-lirycznych doznać.
- Przebieg i forma wieczoru do końca była wielką tajemnicą. Ciężko było utrzymać wszystko w tajemnicy, ale mam nadzieję, że choć troszkę udało się – mówi Jacek Jurczak.
Również dyrektor SOSW we Frysztaku podczas swojego wystąpienia podkreśliła jak istotną i edukacyjną funkcję pełnią tego typu spotkania. Agata Wyciślak, Dyrektor SOSW we Frysztaku zaznaczyła, że właśnie dzięki poezji i sztuce człowiek mimo przeciwności losu, znajduje w sobie siłę i chęć do działania.
Gościem honorowym spotkania była poetka Krystyna Kulman, która również nie kryła swego wzruszenia.
- Przepięknie skorelowana została sprawa zarówno poezji, jak i muzyki, a także obrazów – czyli różnorodnych dziedzin sztuki. Poezja popłynęła wprost do mojego serca i myślę, że bardzo długo będę to pamiętać i nosić w sobie. Jestem bardzo wzruszona – mówi Krystyna Kulman.
Podczas spotkania można było usłyszeć wiersze Teresa Guzy, wicedyrektor SOSW we Frysztaku.
-Ogromnie się wzruszyłam, kiedy słyszałam moje słowa, one pokazywały emocje i etapy w moim życiu – mówi Teresa Guzy.
Poezja połączona ze sztuką to mieszanka doskonała. Obraz i słowo pisane to skarbnica kulturowa. Tego typu spotkania świadczą o ogromnej potrzebie kultywowania sztuki i poezji wśród ludzi.
Niezwykłym dodatkiem do całości przekazu na spotkaniu była prezentacja obrazów Joanny Stachnik i Pawła Armaty. FOTORELACJA
Swojego wzruszenia nie kryła Joanna Stachnik. - Jestem niezwykle wzruszona. Od dzieciństwa byłam recytatorkom. Recytowałam cudze wiersze i niesamowicie było móc się dzisiaj poczuć po tej drugiej stronie, kiedy ktoś recytuje moje wiersze.
Początki jej twórczości wiążą się z dzieciństwem. Od najmłodszych lat miała zamiłowanie do pisania wierszy. Bardzo długo były to wiersze pisane do szuflady. Jej debiutem był wiersz „Ocalenie” wydany w tomiku „Teraźniejszość w słowie” Krosno 2011. - W tym momencie jestem w trakcie wydawania kolejnego tomiku wraz z ze Stowarzyszeniem literackim nauczycieli w Krośnie – już niebawem zostanie wydany – mówi Joanna Stachnik.
W trakcie studiów psychologicznych zaraziłam się pasją do malarstwa. Momentem przełomowym były warsztaty w Stanach Zjednoczonych – od tego momentu malarstwo odgrywało ważną rolę w moim życiu. w 2021 w XIII Almanachu Stowarzyszenia Literackiego Nauczycieli w Krośnie pt. „Zapach Ziemi”- grafika obrazów na okładce i wewnątrz książki. Obecnie studentka „Malarstwa i Historii Sztuki’ w Warszawie (Uczelnia Łukaszewski) – dodaje Joanna, która na co dzień pracuje jako psycholog i oligofrenopedagog.
Na wystawie wyeksponowane były również fastrygi Pawła Armaty, który, mimo iż nie mógł uczestniczyć osobiście w wieczorze, to udało się z tym nawiązać z nim połączenie online.
Prace Pawła Armaty pochodzą z dwóch cykli: pamięć drewna i grafikoobrazy.
- Nasze dwa zbiory to dwa różne światy. Joanna to przedstawiciel świata pięknej arkadii a ja melancholijne, ponure podziemia. Nasze prace się ubogacają i tworzą bogactwo form – mówił Paweł Armata.
Artysta jest laureatem ogólnopolskich konkursów i przeglądów. Od ponad 20 lat związany jest zawodowo z SOSW we Frysztaku. W wolnych chwilach zajmuje się rzeźbą w drewnie, małymi formami malarskimi, grafiką warsztatową i komputerową grafiką wektorową.
Recytowane wiersze zostały ciepło przyjęte, o czym świadczyły entuzjastyczne reakcje zgromadzonej publiczności.
Patronat medialny: miastojaslo.pl i kobietakreatywna.pl
Portal miastojaslo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Zastrzegamy sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy, które są niezwiązane z tematem, zawierają wulgaryzmy, reklamy czy też treści obrażające inne osoby. Użytkowniku ponosisz odpowiedzialność za treść swoich komentarzy zgodnie z Polskim Prawem oraz normami obyczajowymi.
Zgłoszenie