Dużą popularnością cieszy się piłka siatkowa, piłka nożna, ale istnieje tez wiele innych dyscyplin sportu w których widzą się młodzi ludzie.
Agnieszka Sobczyk odkąd pamięta zawsze interesowała się sztukami walki. Nie widziała poza nimi świata. MMA stało się dla niej dyscypliną, systemem samoobrony i walki, strzałem w dziesiątkę! Jak wspomina w rozmowie z nami, dzięki swojej pasji poznaje wspaniałych ludzi i przyjaciół, zwiedza Polskę oraz świat, a przede wszystkim realizuje swoje marzenia. W wywiadzie dla miastojaslo.pl opowiada o swojej przygodzie ze sportem.
Walki MMA wydają się być zarezerwowane dla mężczyzn. Co sprawiło, że zdecydowałaś się na tego typu sport?
Od dziecka interesowałam się sztukami walki. Pewien przypadek zdecydował, że zainteresowałam się walkami w klatce. Będąc na gali MMA w Nowym Sączu udało się zaangażować moją pierwszą walkę.
Każdej z walk z pewnością towarzyszą wielkie emocje. Jak przygotowujesz się do walk?
Przed samym startem staram się ,,wyłączyć całkowicie” od zamieszania jakie towarzyszy gali. Skupić pozwala mi się specjalna motywacja dla sportowców, której słucham.
Na ile w tego typu sporcie ważna jest psychika, to co się dzieje w głowie. Jak to się później przekłada na koncentrację i przede wszystkim kondycję?
Psychika człowieka jest bardzo ważna, a nawet śmiało bym powiedziała, że najważniejsza. Liczy się przede wszystkim przygotowanie do walki i nastawienie zawodnika. Kiedy wpoisz sobie, że jesteś najlepszy i że wygrasz, to tak jest. Zawsze trzeba wierzyć w siebie i myśleć pozytywnie. Nawet towarzyszące walce zmęczenie nie może sprawić, że się poddajemy. Moja psychika daje mi siłę do dalszej walki, wiem, że musze dać z siebie wszystko.
Zdarza Ci się, że podczas walki dopadają Cię inne myśli, które nie pozwalają Ci się skupić?
Nie. Zawsze jestem bardzo skupiona na tym co robię. W czasie walki nic, ani nikt nie jest w stanie mnie rozproszyć.
Od jak dawna trenujesz sztuki walki? Czy oprócz MMA masz doświadczenie w innych sportach?
W tym roku mija 17 lat, jak trenuję Judo. Od niespełna roku walczę w MMA.
Co jest najmocniejszą stroną Agnieszki Sobczyk?
Z pewnością najmocniejszą stroną Agnieszki Sobczyk jest determinacja. Nie ważne jaki cel sobie wybiorę, dążę do niego i nic mnie nie zatrzyma.
Były już jakieś propozycje walk?
Tak. Miałam dwie propozycje walk, z których niestety musiałam zrezygnować z powodów zdrowotnych. Jedną z nich była walka w Niemieckiej Kolonii z bardzo utytułowaną 33-letnią zawodniczką z Berlina – Aleksandrą Buch.
Twoje plany na przyszłość?
W październiku planuję zorganizować zajęcia dla kobiet z samoobrony w Rzeszowie i tam trenować, gdyż najbliższą walkę planuję w sezonie zimowym.
Agnieszko w imieniu swoim i naszych czytelników życzę Ci sukcesów, determinacji.
Nie jest tajemnicą, że popularność MMA wzrasta i nie da się jej powstrzymać. To bardzo dobrze, że młodzi ludzie wybierają taką formę aktywności, bo sport należy popierać. Są zapaleni sportowcy, których przykładem jest Agnieszka Sobczyk, są też sukcesy. Dzisiaj 1 kwietnia miała miejsce premiera pierwszego teledysku spod znaku RATHER STUDIO. Martin Prezah (Ditlu) nagrał utwór ,,Knockdown” poświęcony Agnieszce Sobczyk . Tylko dla naszego portalu Martin Prezah w kilku słowach opowiedział o jego pracy z Agnieszką Sobczyk oraz samym pomyśle na piosenkę.
,,Z pewnością można powiedzieć, że cała ta” akcja” z tym teledyskiem to czysta „spontan zajawka” oparta na przyjacielskich relacjach miedzy mną, Agą i naszą ekipą. Mamy za sobą wiele imprez i śmiesznych wspólnych akcji, które wspominamy do dziś ze śmiechem. Tym bardziej jak Aga zaczęła startować w MMA to już wkręciłem się w to bardzo. Pamiętam ,że pierwszą imprezą na jakiej pojawiłem się po przyjeździe do kraju była właśnie Gala Colosseum w Jaśle .O mało nie połamałem kul, o których musiałem chodzić (byłem świeżo po kontuzji kolana), kiedy Agnieszka przestała tracić kontrole w klatce (śmiech). Pewnego dnia będąc w Jaśle po prostu wpadłem na pomysł, że skoro ja nagrywam, mógłbym właśnie stworzyć taki kawałek, który by dopingował Soplę przed walkami. No i poszło. Pamiętam minę Agnieszki jak pierwszy raz usłyszała tę „nutę” na skype.
Niezapomniane. Jest z niej człowiek milion pomysłów na ćwierć minuty, więc reszta już wyszła sama z siebie. Przy kręceniu video świetnie się bawiliśmy oraz miałem okazję poznać parę osób, jak choćby Igora którego dzieło macie okazje dziś obejrzeć . Pamiętajcie kochani, że pasja łączy ludzi i nie ważne jak wyglądasz ile masz lat i jak gruby jest twój portfel. Liczą się tylko te chwile kiedy jesteś w rozkwicie samego siebie w swoim świecie pasji".
Portal miastojaslo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Zastrzegamy sobie prawo do usuwania i redagowania komentarzy, które są niezwiązane z tematem, zawierają wulgaryzmy, reklamy czy też treści obrażające inne osoby. Użytkowniku ponosisz odpowiedzialność za treść swoich komentarzy zgodnie z Polskim Prawem oraz normami obyczajowymi.
Zgłoszenie